Od 25 lat jeżdżę na drewnianych kuleczkach (teraz na Varadero), ale do AT kupiłem siateczkę.
Każde ma swoje plusy i minusy:
Kuleczki:
+ lepsza wentylacja (wyższe i nie "usiadywują" się)
+ nie nagrzewają się na słońcu
- żyłki mocujące się przecierają i trzeba co jakiś czas podwiązywać
- wycierają siodło
- śliza się na nich "dupa" ale to przy okazji masaż
- kłopotliwe mocowanie
Siateczka:
+ proste mocowanie
+ nie ślizagją się
+ niewrażliwe na 24/h deszczu (kluki po nocnym deszczu neico nasiąkają)
- cieńsze (dupa bliżej siedzenia)
- się nieco ugniatają z czasem
|