Po ponizszym odcinku nie wiadomo co bedzie. Na koniec rozlega sie gong przerwy. Widzowie w pospiechu opuszczja sale by ustawic sie w kolejce do kibla. Kobiety sciskajac uda wybieraja rowniez meski w obawie o popuszczenie w rajstopy. Mezczyzni na to pozwalaja, taka ich rola. Co sprytniejsi polecieli na gore do foyer, gdyz barman polewa bardzo wolno a i wina nigdy nie ma zbyt duzo tego tanszego....
Biuro Turystyki Nieodpowiedzialnej:
Epeisod und Kosmos.
Budzą się BG, RK i Cichy...
Obraz, który zastają klóci się z oczekiwanym.
Niedźwiedzie chrapią, chrapie Ranny, tylko Dariusz ludzki leży bez ducha.
Stasimon.
No dramat...
Epeisod.
Na halę pod Gołębią Szyję wpadają: Dyrektor Parku Narodowego i dottore Polacco.
Narrator w głębi:
- Coś niewiarygodnego... Tempo obu kosmiczne!
Chór oslów:
- Kurwa, kurwa, kurwa... nigdy więćej!
Kosmos.
Budzą się niedźwiedzie.
Potencjalny dramat. Nie tylko antyczny.
Parados,
Dottore Polacco chwyta broń i nóż. Ruca się w stado tysiąca albo i trzech - niedźwiedzi!
Kosmos.
Niedźwiedź Bar Wódz wyje.
- Dottore Polacco! My tylko kibice! Miłość! Miłość! Miłość! Nie nienawiść!
Kosmos
- Jam nie dottore Polacco... Jam Bebeto. Bebeto Trąba...
Kosmos po raz wtóry.
Bebeto robi dwa kroki, chwyta się za serce i pada na twarz!
|