W 2017 byłem w maju (1-15) w Karakol na trekkingu. To nie ten masyw ale niedaleko i rejon podobny. Wysokości analogiczne lub trochę niżej. Z powodu dużej pokrywy śnieżnej trzeba było mocno korygować szlak.
Drogi do wysokości ok 3500mnpm były przejezdne. Powyżej gruba pokrywa śnieżna. Tylko auta 4x4 jechały. Spotkałem grupę motocyklistów z Kazachstanu na objazdówce i dawali radę.
Wówczas była wyjątkowo późna wiosna. Myślę że po głównych drogach jest szansa się przebić przez przełęcze.
Wysłane z Tapatalka
|