Wiele lat temu tuningowałem i przygotowywałem skutery do ścigania na torze. Stosowało się takie wkładki do puszek filtra, ponieważ chroniły przed zaciąganiem syfu przez silnik, bardziej niż filtry stożkowe. Ale jeździło to po torze a nie po krzaczorach, jak spojrzysz na filtr powietrza z enduraka to konsystencja gąbki jest inna, gęstsza i musi być mocno nasączona w przeciwnym razie silnik ciągnie syf. Występują dodatkowe nakładki zatrzymujące kurz zanim osiądzie na nasączanej gąbce do stosowania na pustyni czy w terenie o dużym zapyleniu. Po każdej jeździe w pyle pierdolenie z myciem, suszeniem i nasączaniem. W Tenerce uważam że filtr papierowy jest zaletą, jak się zabrudzi to wymieniam i mam gdzieś papranie się na wyjeździe co wieczór w benzynie i oleju. Zrobiłem sporo km po Saharze Tenerką, czasem było grubo, po nagrzaniu przez słońce w niektórych miejscach pioch jest konsystencji mąki 000. Jeżdżąc na enduraku zdarzało się dwa x dziennie wymieniać filtr powietrza a w Tenerce robiłem to co kilka dni. U siebie tego nie zastosuję, ale jestem ciekaw wyniku testów .
Zdrowia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|