Mam obiecane info. Oryginalny tekst od znajomego (byli na górskim trekingu):
Jeśli chodzi o pozwolenie na zwiedzanie niektórych miejsc w Kazachstanie, to sytuacja wygląda aktualnie następująco:
1) Strefa przygraniczna do 25km, czy m.in. park narodowy pod Almatami, Big Almaty Lake, Medeu, Shymbulak (ośrodek narciarski) oficjalnie wymaga uzyskania pozwolenia,
2) Charyn Canyon, który jest 250km od Almat i z dala od granicy, również wymaga pozwolenia
3) Pozwolenia wyrabia się w Migration Office w Almatach. Czeka się min 5 dni roboczych. Nam załatwiał je chłopak pracujący w eco-tourism.kz. - zeskanował nam paszporty, napisał list po Rosyjsku w naszym imieniu do policji i zaniósł go do Migration Office.
Ostatecznie jednak ich nie odebraliśmy i poszliśmy w góry bez pozwoleń.
4) bez pozwoleń oficjalnie albo wręczając 10tys tenge mandatu (ok. 200zl) albo zabierają paszporty i robią problemy
5) zamiast wręczać mandaty, często biorą łapówki 5-10dolarów
6) do Charyn Canyon nie brali łapówek i wszystkich wpuszczali bez pozwoleń
7) góry zaczęliśmy zwiedzać od Medeou i Szymbulak - nigdzie nie spotkaliśmy strażników
8) kończyliśmy góry w Big Almaty Lake. W pobliżu krążył strażnik, ale był daleko od nas. Po drodze do Big Alamaty Lake są checkpointy, w których sprawdzają pozwolenia. Z powodu jednak, że zjeżdżaliśmy z gór, a nie wjeżdżaliśmy, to nam ich nie sprawdzali. Mieliśmy zatem dużo szczęścia
Coraz więcej informacji jest na ten temat w internecie, np. na LonelyPlanet:
https://www.lonelyplanet.com/thorntr...r-zone-permits