Zostawmy Swm, Ty wiesz swoje, ja swoje.
Moim zdaniem najtrwalsza WR 450 to ostatni wypust na żelaznej ramie, ale to stare już motorki, których nikomu nie polecam ze względu chociażby na wagę i wymagającą geometrię. Oprócz niezjebliwego i trwałego silnika nie mają żadnych zalet w stosunku do kilku letnich.
Nowszą, którą jeździłem to 2010 rok, dużo lżejsza i poręczniejsza. Miałem kilka WR-ek, ale nie znalazłem powodu żeby zostać przy nich. Wtedy nie interesowała mnie marka, byłem na etapie poszukiwań najlepszego enduraka, którego na dobrą sprawę nigdy nie znalazłem.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|