Dziś będzie wycieczka do Huty Pieniackiej ze śniegiem w tle.
IMG_6678.jpg
na dobry początek.
Do wyjazdu zdeterminowała mnie wiadomość o odwołaniu uroczystości. Choć powód był poważny, to było mi bardzo smutno, że zwykle miejsce odwiedzane tak gromadnie właśnie tego dnia będzie puste... Choć planowałem być dokładnie w 70 rocznicę, czyli 28 lutego, to niestety dopiero o 15 tego dnia mogłem odebrać nowy paszport, który niefartownie utknął w jakiejś urzędniczej szufladzie MSW na prawie tydzień.
Trudno, będę dzień po, ale będę.
Temperatura +6 nastraja, wyząbkowana opona wesoło przygrywa...Lublin, Krasnystaw, Horodło-stary królewski trakt. W Horodle, w jednym z czerwieńskich grodów przystaję na rozgrzewkę i zdjęcie.
IMG_6679.jpg
Lwy zdobiły miejscowy ratusz (zanim car odebrał miastu prawa miejskie za manifestację narodową na rok przed powstaniem styczniowym) przedtem zaś, wylegiwały się przed starym zamkiem Władysława Jagiełły.
Granica w Zosinie świeciła pustkami. Żadnej kontroli i chyba dla zabawy ukraiński pogranicznik kazał mi jechać, choć wbił tylko jeden stempel. Oczywiście cieszyli się bardzo, jak za kilka minut wracałem spod szlabanu pod prąd. Dałem się nabrać na stary numer...
Wymiana- 3hrywny za 1zł.
IMG_6690.jpg
IMG_6683.jpg
We Włodzimierzu Wołyńskim skręcam na Beresteczko i tuż przed przypominam sobie o termosie z gorącą herbatą.
Mijam Brody i zatrzymuję się dopiero w Podgórzu.
IMG_6688.jpg
Tu zaczyna się jeden z celów wycieczki. Drogę przecina rzeka Styr. W tym miejscu to zaledwie metrowej szerokości bystra rzeczka. Zamierzam jechać w górę, aż do źródła. Przede mną pagórki Woroniaków i jakby na potwierdzenie zlatują się wielkie chmary wron. Jeszcze sklep i zakup âzestawu motocyklistyâ dziś powiększonego o dwa znicze.
IMG_6692.jpg
Jakiś kilometr od drogi głównej znajduję spore jezioro, zasilane właśnie źródłami Styru. Dziś wieje silny wiatr i jezioro wygląda groźnie.
Suchą porą spróbowałbym objechać je lewą stroną, ale teraz wybieram prawą, na Pereliski.
IMG_6693.jpg
IMG_6694.jpg
Wbijam się w pofałdowany krajobraz. Na zboczach Wysokiego Kamienia odchodzi w lewo ścieżka do Ponikwy.
IMG_6700.jpg
IMG_6695.jpg
IMG_6698.jpg
Jedno wzgórze, drugie i jest rozległa kotlina, jest krzyż i rozwidlające się polne ścieżki. Gdzieś tu powinno być źródło, ale dziś wszystko jest przywalone śniegiem i czeka na odkrycie. Zmierzcha się i muszę zadowolić się zdjęciem. Błotnistą ścieżką wycofuję się do Gołubicy.
Mimo soboty, w wielu domach jest już ciemno, ale jak się jutro dowiem, nie da się tędy przejechać niezauważonym. Dziury w drodze po zimie jakby większe a w kałużach śliski lód, który łamie się pod moim ciężarem. Jeszcze jakieś 4km i koło godz.21 dojeżdżam na polanę Huty Pieniackiej.
Pamięci pomordowanym Hutniakom zapaliłem świeczki od siebie i znajomych, którzy nie mogli przyjechać, ale jednak czułem ich wsparcie.
Szybkie ognisko, kolacja, namiot i kiedy szedłem spać było -2. Wiał przenikliwy wschodni wiatr, który jak się okazało rankiem, niósł ze sobą sporo dramatyzmu.
IMG_6703.jpg
IMG_6706.jpg