Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.08.2017, 21:03   #4
Navaja


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Halinów
Posty: 927
Motocykl: BMW R 100 S, R 1200 GSA
Navaja jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 19 godz 31 min 58 s
Domyślnie

Wczoraj wróciłem. Browca postawisz jak podpowiem?
1. Oklepana połonina Równa - fajnie ale na górze dmuchało jak pieron i rano mgła do południa. Drewna na ognisko brak. Jak stwierdził kanapowy doradca Ropuch: "trzeba się rozbijać w granicy lasu".

2. Park narodowy i jezioro Synevyr. Ładne okolice ale przy jeziorze cepeliada. Chociaż jeżeli będziecie mieli czas to dla samego dojazdu warto.

3. Dolina Czarnego Czeremoszu: Szybenne i Burkut. Piękne krajobrazy, w obie strony ponad 60 kilometrów szutru wzdłuż rzeki. Polecam z całego serca.

4. Dolina Białego Czeremoszu: Perkałaba i Sarata - wioska na końcu świata. Ponad 100 kilometrów bez asfaltu, zero ludzi. Tam po prostu nic nie ma.
Co ważne na dojazd do końca tych dolin nie potrzeba już jak kiedyś specjalnych kwitów z naczalstwa straży granicznej

3. Droga przez przełęcz Jałowiec pomiędzy Niżny i Wyżny Jałowiec. Piękna.

4. Opuszczona baza wojskowa na Tomantyku (miejscowi mówią na to Pamir). Wjazd od Szeretu taki sobie ale do ogarniecia - ważne by było sucho.

5. No i na koniec zamknięta droga przez przełęcz Szurdyn. Widokowo wyrywa z gaci. Wjazd na moto możliwy, pogranicznik nie robił problemów.

To wszystko miejscówki na sycenie oczu krajobrazami i podziwiane natury. Nie znajdziesz tam zabytków czy jakiś rozrywek tak więc nie wiem czy tego szukasz.

Weź pod uwagę, że ze wzlędu na stan dróg na Ukrainie przebiegi rzędu 300 km dziennie są trudne do wykonania. Mówię tu o drogach pobocznych.
Z milicją zero problemów. Raz skończyło się na pouczeniu za przekroczenie liniii ciągłej.
Powodzenia

Ostatnio edytowane przez Navaja : 29.08.2017 o 10:29
Navaja jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem