U nas bylo jeszcze smieszniej- konsulat w Gdansku wytyczyl nam trase, ktora mamy jechac:-). W Warszawie z kolei do wizy potrzebowalismy oplaconych rezerwacji. Zaplacilem przez booking, dostalismy wizy, a wczoraj odwolalem rezerwacje:-). Glupie to jest ale co zrobic:-). Pamietam jeszcze komunizm w Polsce wiec lezka sie w oku zakrecila za " starymi, dobrymi czasami":-)
Pozdrawiam trolik
|