Myślałem o tym właśnie . Zajmował się tym ktoś z Poznania i reklamował "trzykoła " , ale z powodu natłoku zainteresowanych zajął się skuterami . Nie mam pojęcia jak taki zaprzęg zachowywałby się w terenie i na lodzie . Myślałem o czymś mniej ambitnym niż widział Gregor /dzięki / i w bardziej traperskim stylu , na bazie czeskich wózków z powiększonym skokiem zawieszenia , bez hamulca /przepisy o rejestracji / i z zachowaniem zawieszenia Afri / wahacz pchany byłby lepszy , ale... / Barthez - czy masz może namiary na kogoś kto się zajmuje takimi zaprzęgami ? Dzięki Mutt
|