Problemem tak naprawdę nie jest waga tylko objętość, bo wagę jesteśmy w stanie zredukować albo przemieścić a z objętością nie jest tak prosto, zwłaszcza gdy chcemy jechać w dwie osoby i zabieramy namiot. Sam namiot to duża rzecz i jakby nie kombinować to zawsze stwarza problem, a my dodatkowo chcemy nie tylko się przemieszczać ale jeszcze mieć z tego frajdę.
Jeżeli chodzi o rzeczy osobiste to jadąc gdzieś dalej mieścimy je w jednej torbie, aby łatwo było je wytargać do hotelu, mimo że człowiek ma namiot ze sobą. Zresztą bagaż w trakcie wycieczki też ulega zmianom i rekonfiguracji, bo cały czas próbujemy usprawnić komfort podróży, podstawa dla mnie to jednak kwestia namiotu, obecnie już wiem że jadąc w dwie osoby będę zabierał spanie, krzesełka, kuchenkę ale namiot zostanie w domu.
Tutaj musieliśmy sporo ze sobą zabrać, na szczęście część szpejów było gdzie zostawić, a część wróciła wcześniej do kraju.
https://www.flickr.com/gp/wawrzeniec/5Wa92o