Ja w moich advenczerach jeżdzę wszędzie i w każdych warunkach. Bylem na balkanach w 40st upale-było komfortowo, wracalem 500km po autostradzie w ulewie-nie przemokły, teraz latam w nich w terenie.
Na środku podeszwa się trochę postrzępiła od ostrych podnóżków, a noski obrały się że skóry i zrobiły się paskudne- jak zapastuje czarną pastą wyglądają jak nowe. Myje je kerszerem, środkow nigdy nie prałem, nie śmierdzą. Następne kupie takie same.
Miałem wcześniej diadory mud po miesiącu zaczęły puszczać wode, po dwóch się rozklejać... Buty za 700zł wystarczyły mi na sezon. Za SIDI dałem 1200 będę męczył je już czwarty sezon i raczej nie dam im rady.
Co jest tanie to jest drogie.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|