Majo jest konkretniejszy niż "pogoda net". Wiadomości z pierwszej ręki na wschodniej ścianie. Twój głos przeważył, choć zadzwoniłeś, kiedy wykupowałem już zieloną kartę na auto...
Cieszyliśmy się z tej decyzji,że będziemy jednak próbować i takiego samopoczucia życzę wszystkim, którzy się wahają.
Dzięki za propozycję kawy i wyciągania z zaspy! Nie skorzystaliśmy, ale wiedzieliśmy, że można na Ciebie liczyć.
Bicio! nie klękaj, nie ma za co!
Czy tak wygląda utrudzony czarnuch gdzieś w lesie, 700km od domu, w lutym przy -16C?
IMG_3569.JPG IMG_3551.JPG
PS. Zbyszek już szczęśliwie w domu. Dajmy mu jeszcze czas na przywitanie z Żoną