Pojeedzie, już raz władowaliśmy się w teren i przeprawialiśmy się przez ogromne kałuże :-) Wywalił tylko do góry odmę z silnika i przejeżdżał przez kałuże po cylinder :-)
Fakt - do przejścia granicznego będziemy musieli się cofnąć. Ale może to i lepiej, bo przejedziemy więcej Ukrainy. Wulkany błotne odwiedzimy, jeśli będziemy jechać nad morze. Wszystko będzie zależne od kasy. Balaton - będzie. Jeśli nie będziemy mieli wystarczająco dużo szmalcu na Grecję (a zapewne tak będzie), to w drodze powrotnej może polecimy przez Chorwację.
__________________
http://kronikapodrozy.pl :-)
|