Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.06.2020, 14:47   #6
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 23 godz 41 min 28 s
Domyślnie

Ludzie się dziwią. Ale na takim motorowerze jechać w Polskę? Najłatwiej to zrozumie ten co jeździł rowerem z sakwami na rowerowe tułaczki Bo tu nie chodzi o prędkości i kilometry ale o frajdę i emocje z wyprawy

Generalnie morurek przygotowany. Bo jest używany cały czas. Olej zmieniany niedawno. Interwał olejowy co 2000km. No ale tyle to nie zrobię więc nie ma się co martwić. Zawory regulowane co 2 tys też były ostatnio robione. Motorek ma szosową kostkę Haidenaua. Na jesienne dojazdy do pracy moturek dawno dostał dużą szybę, osłony na dłonie. Przyda się bo to maj. Do zabytkowej nawigacji Garmina 60tki ładuję w godzinę mapę Polski. Stary Garmin nie wciąga map. On je przeżuwa i grymasi jak małe dziecko. Minie godzina. Ale wgra mapę. Zuch.
Narzędzia. Z zapasowych części świeca, moduł zapłonowy i regulator napięcia. Łatki. Kuchenka. Dwie sakwy (pozostałość po Transalpie).
Szybkie pakowanie. Przeciwdeszczowce.
Namiot Marabut Poligon2. Ostatnio próbowałem liczyć mniejwięcej ile w nim miałem noclegów.... Dobiłem do 200 noclegów... Do tego śpiwór Puchowy Pająka duperele i w drogę.

Jako że wskaźnik paliwa zaczyna wskazywać rezerwę to jeszcze zalewam do pełna na stacji paliw za 12zł.

SAM_9561c.JPG
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem