Cześć,
chciałem usłyszeć Wasze opinie na temat wyboru zawiasu klasycznego vs (pół)aktywnego EERA w nowej Afryce
Zazwyczaj wybieram urządzenia działające, ale jak najprostsze w konstrukcji, aby oszczędzić sobie potencjalnie drogich i skomplikowanych napraw czy serwisów w przyszłości.
Mam jednak rozkminę jeśli chodzi o zawieszenie w ATAS.
Sam ważę na golasa jakieś 112-114 kg, motocykl będzie dociążony od razu przez gmole, kufer, podnóżek, czyli kolejne dobrych "parę" kg. W dodatku chciałbym okazjonalnie jeździć w pasażerem - może w przyszłości jakieś dalsze wypady, kto wie.
W klasycznym zawieszeniu wypadałoby zatem chyba wymienić sprężynę od razu na coś twardszego. I tutaj pytanie: czy tak samo wymienia się sprężynę przy zawieszeniu aktywnym ? Bo jak rozumiem sterowanie to tyczy się jedynie charakterystyki pracy amortyzatora (kompresja, tłumienie powrotu) Czy wymiana sprężyny przy EERA nie sprawi, że cały system zwariuje i nastawy się pokrzaczą i nie będzie to działać jak powinno ?
Czy klasyczne zawieszenie da się ustawić raz i zapomnieć w przypadku gdy załóżmy, że 90% jazdy to asfalt / ew przelotowe szutry ? Nie planuję jakiegoś hardcore`owego offroadu.
Będę wdzięczny za Wasze luźne, własne opinie na ten temat.