Jestem na etapie podpisanej umowy leasingowej (na dzialalnosc), odbior motocykla w kwietniu. Leasing standardowy, w sensie wplata wlasna, raty i wykup w moim wypadku za 1% wartosci. Nie wiem jak zblizony jest leasing "na dzialalnosc" do "konsumenckiego", ale w moim wypadku leasing byl najkorzystniejszym wyjsciem. O mozliwosci wrzucania sobie rat leasingowych i eksploatacji w koszta juz ktos napisal.
Ale nawet pomijajac to - warunki finansowe ktore otrzymalem porownujac leasing do kredytu to dwa kompletnie rozne swiaty. Z drobna uwaga - leasing zalatwialem we wlasnym zakresie, w banku w ktorym od lat mam konto firmowe, co przyspiesza mocno cala procedure i "uwierzytelnia" kwestie finansowe. Warunki leasingu zaproponowanego przez bank byly nieporownywalnie lepsze niz w kredycie, i rowniez sporo lepsze od leasingu skalkulowanego przez dealera. Tak, ubezpieczenie jest obowiazkowe przez caly okres leasingu, ale.. znowu zorganizowalem je we wlasnym zakresie. Pelne AC i GAP planowalem wziasc niezaleznie od sposobu finansowania, wystarczy poinformowac bank o checi ubezpieczenia we wlasnym zakresie, a skieruja na wlasciwa procedure i przedstawia swoje wymagania co do ubezpieczenia.
Kredyt dla mnie osobiscie byl kompletnie nieoplacalny, leasing przeskakiwal go o kilka dlugosci. Warto wiec oprocz skalkolowania leasingu u dealera popytac tez w swoim banku.
|