Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24.04.2019, 13:40   #1
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie Portugalia 2019 Kacper z tatą

Dzień 1 – 10.04.2019
Malaga - Gibraltar - Sevilla - Tavira
Czas jazdy: 6h, 550 km.

To mój pierwszy dłuższy wyjazd z synem. Kacper ma 11 lat i nakręcony był na tę wycieczkę już od dwóch miesięcy. Plan był taki, żeby zwiedzić jak najwięcej Portugalii zahaczając miarę możliwości odcinkami portugalski TET. Z Portugalią łączy mnie stosunek intymny, także ekhem...Ze względu na porę roku noclegi zaplanowałem w kwaterach prywatnych - w kwietniu w Portugalii pogoda jest mniej więcej tak samo deszczowa, jak u nas.

0_trasa.jpg

Ryanair dotransportował nas za psi grosz do Malagi, gdzie Gregory przygotował dla nas białą RD07a. Na kołach Anakee 3 Wild, bardzo fajne gumy swoją drogą. Na całe 10 dni wystarczył nam 1 bagaż dodatkowy (kriega 30l), mała rolka i mały plecak. Wszystko weszło bez problemu w 3 kuferki.


0_malaga_1st.jpg

Jak widać, młody w nastroju bojowym. Tego dnia chcieliśmy przelecieć asfaltami do Taviry w Portugalii tak, żeby następnego dnia rano od razu wskoczyć na TET. Wcześniej był oczywiście Gibraltar.

0_Gibraltar_2.jpg

No i Sewilla, gdzie nie obyło się bez zwiedzania największej na świecie gotyckiej katedry.

0_Sevilla.jpg

Wieczór zaczynamy koło 18 na dobrym jedzeniu. Fajne, nowoczesne schronisko młodzieżowe (Pousada de Juventude) za skromne 38 euro. Kawałeczek starówki, bez zachwytów. Afryka przypomniała mi, jak boli dupa po paru godzinach, na NAT w ogóle tego nie ma. Ale co tam...pierwszy dzień do przodu, dupa boli, pogoda jak marzenie.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 0_Gibraltar_1.jpg (894.2 KB, 38 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 0_Tavira_poetry.jpg (635.5 KB, 36 wyświetleń)