Jeśli nie musi to być enduro na maxa to może warto w stronę TDR 125 się schylić - wydaje się być ciekawą opcją (stylistka jest oryginalna, ale o gustach się nie dyskutuje).
Poza tym masz cudo zwane Suzuki VanVan - na szuterki zacne - do błota już mniej bo kółeczka mniejsze.
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.
|