125-tek stoi u mnie 6 sztuk. Od czopera po Yamahę DT125.
Chyba najlepszym dla kobity byłby Suzuki DR125. Siodełko można trochę podebrać/obniżyć i powinno dawać radę. Fajny, wdzięczny pyrtek, moja baba bardzo go chwali.
Yamaha XT125R też fajna, zawieche się obniża śrubę od amora w niższy otwór i gotowe.
Honda XR125L też pewnie by była, tylko z kanapą trzebaby było coś zrobić bo strasznie szeroka i nogi zwisają
Jak coś to mogę pomierzyć jakieś wysokości czy co tam trzeba.
Albo zapraszam do Rzeszowa na przymiarki