Dobre, dobre, zupełnie jak u mnie w domu... I z tym piachem w przedpokoju też.. tylko że ja radośnie informuje współmałżonke że mam świetny pomysł: Pojedziemy sobie razem nad wisłe .... Wtedy ona krzyczy: chyba Cie pojebało , sam se jedź w taki mróz... na razie sie udaje