Cytat:
Napisał redrobo
juz na adv. forum byly oszczerstwa itd w nasza strone, ze bydlo, ze napierdalane, ze takie tam...
kto ma problem z przemieszczaniem sie offem, niech sobie daruje wszelkie gadanie... na ukraine lecimy by pojezdzic w terenie. W Polsce czesto jest tak, ze na sciezynce, ktos postawi sobie szlaban, drugi wybuduje gospodarstwo po dwoch stronach drogi i przelatujesz przez jego podworko. Te konflikty sa nieuniknione i trzeba je rozwiazywac pokojowo.
|
Tak, mam problem z przemieszczaniem się offem , po to właśnie jeżdżę. Nie mialem natomiast nigdy wcześniej problemu na Ukrainie a jeżdżę tam dłużej jak Ty na motocyklu. Niestety od roku coraz częściej są jakieś zgrzyty. Nie mam zamiaru tutaj nikogo obrażać, bo jak pisałem sam tam jeżdżę, ale mam wątpliwości czy robienie tak dużej imprezy to dobry pomysł. Jak czytam wyżej problemy jednak są wiec mie ma co się czarować. Jeździmy tam przede wszystkim dlatego, że jest blisko, tanio i JESZCZE MOŻNA poczuć choć trochę"wolności". Dziwi mnie, że ci którzy tak zachwycają się możliwością jazdy po połoninach robią wszystko, by to się skończyło wcześniej. Napisanie by nie jeździło się szybko przez wioski albo łąki i postawienie trzech kropek jest raczej nie poważnie i dowodzi jedynie braku wyobraźni organizatorów.