Jagna, Wojtek - ja przynajmniej nie ukrywam, tak, żona mnie bije :P
A co do relacji - z Peru na 100% nie będzie bo jakkolwiek to głupio zabrzmi to był citybreak - tak 4 dni w Peru i 5 żeby dotrzeć tam i nazad - ale czego człowiek nie zrobi, żeby świnkę morską zjeść oraz napić się pisco sour - no i ta cena biletów poniżej 200euro w 2 strony....
A co do Kirgistanu - przed stuleciem odzyskania niepodległości obiecuje kolejny odcinek napisać.
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą.
|