Nie wiem czy moja wizja przyczepki tu kogoś zainteresuje bo to było coś robionego nie pod motocykl, ale sprawdziło się znakomicie mimo że każdy uważał inaczej.
Pomysł to był zrobić przyczepę 3in1 - każdy pomyśli że jak coś do wszystkiego to do niczego, ale się udało doskonale. Była to przyczepa:
1. towarowa skrzynia z plandeką, zdejmowana we dwie osoby w pięć minut.
2. laweta pod lekkie auto, dokładnie seicento
3. laweta motocyklowa, spokojnie pod trzy duże motocykle
Dmc 750, ładowność w dowodzie coś ok. 450-500 a realnie 1000 bez pronlemu po kżdej drodze wytrzymało.
Rozwiązanie genialne bo służyło w weekendy do rajdówki, w inne pod motocykl, a w tygodniu latało na budowę.
Sprzedałem bo zmieniłem auto i potrzebowałem mniejszego dmc, ale do dziś wozi maszyne do układania kostki i narzędzia na budowę.
Jak tylko miałbym czas to zrobiłbym taką kolejną, tyle że na bazie przyczepy z hamulcem żeby legalne dmc miało o 1200-1400 kg.
Jeśli ktoś zainteresowany pomysłem to gdzieś powinienem mieć zdjęcia.
"wynalazek" powstał bardzo spontanicznie po przemyśleniach wspartych alkoholem
, ale dziwie się że żaden producent przyczep czegoś takiego nie robi.