Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12.11.2020, 19:58   #648
majki
 
majki's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,498
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 2 godz 10 min 55 s
Domyślnie

W Srebrnej byłem na początku września...i było cięęężko... Tarki i dziury takie, że kierę z łap wyrywało. Zrobiłem jeden karnet i stwierdziłem, że starczy. W Koutach, Szczyrku czy Bielsku było dużo przyjemniej w tamtym czasie.

Co do tras to ja najbardziej lubię tam A1 + A, dla mnie najsensowniejsze, jest co robić: są ścianki, dropy małe i większe, bandy, trochę podjazdów. Idzie się zmęczyć i fajnie pojeździć. Na samym końcu A jest dobry dropik, na którym się fajnie leci i nie trzeba za dużo robić (tylko heble puścić ). Trasa B mnie nie porywa, jest jedna ostra ścianka z korzeniami i kilka mniejszych czy większych hopek (głównie na dolnym odcinku). Ja się tam trochę nudzę, ale to moje zdanie i większość ludzików lata właśnie na B. C jest trudna i dawno nią nie jechałem. Było dużo stromizn i charakter bardziej DH/FR. Red line jest nudnnnnaaa okrutnie, nie zjechałem nią do końca tylko w połowie wróciłem na górę. Podjazdówka jest ciężka, raz zrobiłem, żeby się przekonać a potem już tylko tarpan. Na pace pickupa siadaj sensownie, bo mocno buja i obija gnaty. Fajny na początek jest placyk treningowy.

Ogólnie dla mnie Srebrna jest fajna na rozgrzewkę przed Czechami i na dwa dni mi się już tam nie chce jechać.
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem