Cytat:
Napisał chemik
Franz, z całym szacunkiem, jeszcze nikt nie wie co w motocyklu klękło, a Ty już obwiniasz o to elektronikę. Obawiam się, że gdyby to był wspomniany motocykl bez elektroniki to też nie odpaliłby, a jedyną różnicą byłoby to, że nie byłoby kontrolki "check engine". I wtedy zaczęłoby się szukanie - a może gaźnik, a może cewka zapłonowa.
Tu zczytanie kodu błędu dość dokładnie naprowadzi na usterkę.
Ale jeśli tak tęskno Ci za czasami bez elektroniki to nikt Ci nie broni przesiadki na wóz drabiniasty ciągnięty przez parę wołów oświetlony lampą naftową dyndającą na dyszlu.
|
Tylko to zczytanie kodu wymaga interwencji serwisu lub specjalistycznego sprzętu. Z kilkunastu motocykli jakie mam lub miałem zawsze największe problemy generowały te na wtrysku z elektroniką. Poczciwe kowadła gaźnikowe dało się szybko zdiagnozować i wyeliminować usterkę. Ale oczywiście kto co lubi.