Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23.03.2020, 00:32   #1
Drzewko91


Zarejestrowany: Nov 2019
Miasto: Brzeziny gm Morawica woj. świętokrzyskie
Posty: 27
Motocykl: RD07a
Przebieg: 69 000?
Drzewko91 jest na dystyngowanej drodze
Online: 21 godz 51 min 23 s
Domyślnie Zimny silnik gasnie na ssaniu a pali praktycznie bez ssania.

Witam
Wątków o ssaniu było już parę, większość przeczytałem i sie do nich zastosowałem tj linki, krućce, tłoczki i sprężynki sa ok.
Problem jest taki ze jak na zimnym odpalam i ssanie dam na maxa to nie gada, jakby go zalewa czy coś i potem ciężko juz odpalić, ale jak się da ssania tak tylko tylko to pali od strzała, nawet i bez ssania czasem chyba.
Jak juz odpale na tym "delikatnym ssaniu" to nie da sie go dodać tak by obyty były wyższe niz te 1100-1250 bo gasnie po dodaniu ssania, a silnik dopiero co odpalony.
Gazniki rozbierałem i synchronizowalem, sprawdzone membrany itp(glownie z tego powodu tam zajrzałem)
Jedyne czego nie uczyniłem to ustawienia skladu mieszanki i poziomów w komorach, ale moto chodzilo i chodzi ok ogólnie wiec tego nie tykałem, świece przy wymianie ciemno brązowe, a ale nie czarne i nie kawa z mlekiem.
Proszę o jakieś sugestie i z góry dziękuję.
Drzewko91 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem