Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29.06.2010, 15:05   #7
ucek
 
ucek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wawa
Posty: 253
Motocykl: EXC 200, EXC 250
Galeria: Zdjęcia
ucek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 36 min 58 s
Domyślnie

A mi się urodziło w głowie coś takiego:

Weekend FEMduro No Fear Party
Zrobimy kontynuację Kwidzyna, ale bez Mistrzostw Świata za to będą 2 dni bardzo konketnego treningu.

Zaklepujemy sobie dwa ostatnie weekendy sierpnia (jeszcze się dogadamy który wybierzemy),
zostawiamy gachów i małżów z dzieciakami i teściami w chałupie (no chyba, że są niezbędni lub niezastąpieni.. ),
pakujemy się na motki (lub motki na pakę )
i wybywamy do miłego, przyjaznego nam wielce zakątka na Warmii (wszystkim blisko, no.. może poza Południowcami.. ),
tam luzujemy się mentalnie i robimy to, w czym jesteśmy naprawdę świetne:
bawimy się do upadłego,
wygłupiamy,
dystansujemy,
cieszymy z każdej minutki w terenie,
teren ten ryjemy ile się da,
generujemy FEMdurowy, różowy prestiż,
oglądamy wszystkie filmiki z nami,
zdjecia z nami,
relacje z nami,
ALE przede wszystkim:
robimy podstawy teoretyczne (know how! ),
zadajemy pierdylion pińcet pytań o wszystko,
w jeździe nastawiamy się na maksa na naukę (krótkie próby ustawione pod konkretne problemy),
i przelotki (żeby ćwiczyć w praktyce wszystkie elementy oraz by nacieszyć oko ładnymi widoczkami, bo coś z tego życia trzeba mieć! )

Mam nadzieję, że to ciekawa propozycja.
Jeśli brzmi dla Was interesująco, to mogę zacząć knuć..
__________________
Gdy cię facet wpędza w lata,
olej dziada i kup Kata

Lepiej kostką pole zryć,
niźli Panią Domu być

Ostatnio edytowane przez ucek : 29.06.2010 o 15:10
ucek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem