silnik, ktory mial byc 'caly do roboty' juz jest u mnie. walek widac - zycze kazdemu lowcy okazji poszukiwania uzywanego silnika z XRV z takim walkiem. reszta tez calkiem zywa. lancuchy zmienione 40 tys temu wiec ani ich nie dotykam. zero wyciekow, czy luzu na wałku zdawczym, na cylindrach slady honowania - jeszcze nie mierzylem. na pierscieniach luz juz nieco za duzy, wiec pojda do wymiany pewno, sworznie i glowki korb ładne, na korbach absolutne zero luzu. zrzucam boczne dekle i zobacze co pod nimi. reasumujac - nie mam rentgena w oczach ani rak Zbyszka Nowaka, ktore lecza