Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.06.2011, 12:45   #20
Agent
 
Agent's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 304
Przebieg: ~
Agent will become famous soon enough
Online: 2 tygodni 5 dni 1 godz 37 min 39 s
Domyślnie

Nie znam planów RDLP, ale wątpię by w ogóle zależało im by ktokolwiek wjeżdżał do lasu w jakikolwiek sposób. Pewnie obawiają się, że będzie tak jak w tym powiedzeniu - 'daj palec, weźmie całą rękę'.

Podejrzewam, że większość miała by takie bramki głęboko w d..., bo w Polsce po latach PRLu nadal mamy przeświadczenie, że wszystko nam się należy i nie mamy szacunku do cudzej, a co dopiero państwowej własności.

Do tego wiekszości z nas wydaje się, że to przecież nie ma większego znaczenia że raz sobie przez las przejadę. Trzeba dużej świadomości i wrażliwości przyrodniczej by zrozumieć zależności w ekosystemie w który ingerujemy (zaznaczam, że nie jestem wojującym pseudo ekologiem po prostu z racji wykształcenia ogarniam temat).

W Polsce większość lasów jest państwowa. To ewenement w skali Europejskiej. W większości innych krajów lasy są prywatne i tam właściciel decyduje czy można u niego jeździć czy nie. Jak pojedziesz na nielegalu, to będziesz miał spory problem, bo to już jest traktowane jak wtargnięcie na cudzą własność.



Cytat:
Napisał Elwood Zobacz post
Świadomość czyni cuda.
Czasami warto to zasygnalizować.

Z drugiej strony RDLP nie robią zbyt wiele w tym kierunku, by spacyfikować sensownie problem jeżdżenia po lasach.
Moim zdaniem można to zrobić udostepniając jakieś wydzielone obszary, traktujac je jako nieużytki leśne ale ze ściśle wytyczonymi trasami, dostepnymi za opłatą np. (wjazd przez bramkę) jeżeli chodzi fanów OR, czy też wytyczenia szlaków dla dwu, czy czterokołowców w jakis atrokcyjnych, dużych kompleksach leśnych (coś na wzór parków w Afryce).
Trzeba miec przy tym świadomość, jaka niechęć w tem materii dotyczy zwłaszcza motorów (hałas!), o kładach, to juz nawet nie chce wspominać.
Agent jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem