Zapalanie świateł po stacyjce to chory wytwór koszmarów nocnych jakiegoś matoła.
No chyba że obecnie producenci mają wszystkich za niedorozwiniętych i z góry zakładają że zapomną włączyć.
W wielu przypadkach widząc coraz większą ilość ułomnych użytkowników można wywnioskować że mają rację.
Ja nie zapominam więc mnie by to irytowało i zamontowałbym dodatkowy wyłącznik.
Przyznam Kazmirze że nie rozumiem , ciemno się robi tak późno że jeszcze dziś możesz skończyć zamiast czekać do jutra