W ubiegłym tygodniu, chyba we środę, spontanicznie spotkałem gościa na Afryce w swojej wiosce. Zaproponowałem wspólny nocleg. Rozpaliliśmy ognisko, na początek ciepła wódka koszernie bez zakąski i zapitki. Potem kilka piwek. Dołączyła lokalna młodzież i tak do rana balety...
Wolly to byłeś Ty
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje.
rolnik-kaskader
RD 07A '96
na starym forum w szóstej linijce