Przypomniała mi się taka jedna trasa, w zamierzchłych czasach, kiedy jeszcze plecakowałam...Wrocław-Amsterdam...autostradami... Kiedy znudziły mnie krajobrazy i zaglądanie kierowcom do samochodów, zaczęłam rozkminiać, jak zrobić uchwyt na książkę, żeby mi kartek nie wyrywało