Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.04.2019, 18:44   #8
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,032
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 12 godz 6 min 15 s
Domyślnie

Pytasz o TD5 czyli bez kul przegubów i z silnikiem nie 200/300 tylko piąć w rzędzie choć pojemność zbliżona do poprzedników to jednak zupełnie inna konstrukcja i wymagania serwisowe. Miałem cztery Dyskoteki od 200 przez 300 do td5 – zdecydowanie najwyżej oceniam 300 bo prostotą odbiega nieznacznie od 200 a do złożoności td5 lata świetlne na + dla starszej wersji. Szukanie egzemplarza bez rudej graniczy z szukaniem mitycznego pkt „G” u kobiety ale jedno i drugie ponoć istnieje. Nie wiem jak z kobietami ale LR 300 w dobrym stanie blacharskim można wyszukać u makaronów – wczoraj takiego zawoziłem do mechanika na zerowy rozruch po sprowadzeniu /ZERO korozji na 300 w wersji na trzy furtki z 1997 roku/. Jeśli chodzi o mechanika to wszystko ogarnia Grzesiek z lotniska w Krośnie /lepiej i nieporównywalnie taniej jak LandKliniki i inni wysokiej klasy specjaliści/. Td5 to już wyższa matematyka ale Grzesiek daje radę ze wszystkim z wyjątkiem drobiazgów obsługiwanych z jedynego dedykowanego programu LR np. do kasowania „trzch króli” i innych gadżetów przydatnych w turystyce jak kobicie szpilki na Giewoncie, które mają LandSerwisy. Gdy kupisz i miałbyś go serwisować na południowym wschodzie naszej socjalistycznej ojczyzny, odezwij się na a to podam namiary na Grzesia –naprawdę polecam i głowę kładę, warsztat wygląda jak torebka mojej żony ale pod nim auta z Krakowa stoją bo se w tak znamienitym mieście Kraka i Wandy nie wyłączając słynnego serwisu z Wieliczki szamani nie poradzili. W swoich przerabiałem: całkowity remont silnika i napędów w 200, walkę z rudą w 300 i wymianę całego silnika w td5. Szukaj zdrowego blacharsko !! mechanikę ogarniesz stosunkowo po kosztach /szczególnie 200-300/a rudej nie dasz rady. Jeep mnie nie leży ale są fanatycy i też ładnie latają – pytaj tych co mieli lub mają. Patrol to pancerny gniot – wytrzymałością bije dyskoteki ale do turystyki rodzinnej nadaje się jak wół do karety /miałem dwa – Y60 i Y61 oba w 2.8tdi/. Każdego patrola dysko robi na trasie – długim a szczególnie Y61 /inna pompa - eeeekolooogia/ trzeba wyprzedzanie planować dzień wcześniej a pali ile mu się wleje. LR200 – mieści się na normalnym ogumieniu w trasie 8l./100km., LR300 – 8,5l./100km., td5 – do dychy na manualu /automatów w tych autach bym unikał ale to moje subiektywne widzimisię – kuzyn miał dwa w td5 i ładnie się sprawowały/. Odradzam motania zawiechy i wsadzania kół od stara – BF Goodrich AT 245/75R16 czy inne Kumho AT to wszystko co można przy zdrowym rozsądku założyć, MT-eki są dobre do lansu i lasu ale absolutnie nie sprawdzą się w turystyce /spalanie, komfort, hałas i inne koszta/. Zderzaki to też do przemyślenia – lepiej przyciąć i wzmocnić oryginał niż zakładać szyny i narażać się na zatrzymanie kwitów i holowanie, może w Rumunii, UA czy Albanii przejdzie ale i tam coraz więcej „ światłych głów” w niebieskich mundurach. Powodzenia i cierpliwości – przemyśl temat i dopiero na chłodno pojmij decyzję mierząc siły na zamiary /albo jakoś tak na odwrót/.
Ps. Nie chcę być niegrzeczny ale opowieści w stylu były ze mną trzy Dyskoteki i wszystkie się zesrały ... to ze mną był Patrol, który na asfalcie po Urdelach się zagotował a HDJ-ta zesrała na Radocynie. Wszystko się psuje !! Dyskoteka jest ideałem rodzinnej wyprawówki ale nie przeprawówki - od tego są zmoty a stara Japonia ma tyle wspólnego z komfortem ile moja żona z oszczędzaniem. Bez urazy
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem