Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07.05.2021, 17:50   #108
zylek
 
zylek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Helvetia (BL)
Posty: 460
Motocykl: CRF1000L, H701 E, betinka 300RE, Tryplak 765
Przebieg: 43kkm +
zylek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 8 godz 40 min 34 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał RedDragon Zobacz post
Witam, planuję zakup 690/701. Mam pytanie do posiadaczy.. jak z awaryjnością tego motocykla … Jeszcze pytanko czy między 690 a 701 są jakieś znaczące różnice
690/701 moim zdaniem są zajefajne, szczególnie po 2019, ale mają słabe niektóre komponenty i chyba generalne kłopoty z kontrolą jakości.
Wysprzęglik padł mi po 650km, wymiana na gwarancji + za wymianę oleju musiałem zapłacić. Wysprzęglik, to najlepiej wymienić od razu po kupnie motorka.
Te motory wymagają też większego reżimu serwisowego. Ilość śrubek które odkręciły mi się w 701 jest zauważalna, w NAT nie przypominam sobie. Pewnie spowodowane jest to w dużej mierze tym, że 701 szuram po kamieniach, a NATką zasadniczo mniej. Udało mi się też zrobić dziurę kołkiem w przewodzie odmy, załapanym w lesie. Poszedł nad osłoną silnika, po pompie wody, między przewodem olejowym z filtra a przewodami do zaworu wtórnego powietrza i hyc w odmę. Najlepsze że nie zauważyłem tego od razu. Dopiero jak zacząłem po wyjeździe żaby z kiwaczki przeganiać, to położyłem moto do zabiegu na bok. W ten sposób odnalazłem kropki oleju pod motongiem, a potem ich źródło, rozerwaną odmę.
Miałem raz jakiegoś chochlika w elektryce, zapaliło się check engine, ale to raczej moja wina, bo poprzedniego dnia wyjmowałem airbox i nie docisnąłem wtyczki od sensora ( nie wiem czy to termometr tylko czy jakiś czujnik masy/przepływu powietrza). Skleiłem fakty, docisnąłem wtyczkę od tamtej pory cisza.
A i wisienka na torcie. Miałem wyciek z pokrywy zaworów, praktycznie zanim wyjechałem z salonu. Zakleiłem taśmą aluminiową i pojechałem na wyjazd, a w zimie wymienili mi na gwarancji. Miała mikro pęknięcie i olej się sączył.

PS moja ma nie za wiele nalotu, znaczy 6kkm i kupił bym ten motong ponownie, mimo przygód. Natomiast nie pojechałbym od razu po zakupie na dłuższy wypad. Najpierw w koło komina nakręcić kilka kilo i jak już wyjdzie wszystko co ma wyleźć, można jechać.

Ja wybrałem 701 zamiast 690 z dwóch powodów:
1. 701 wydaje mi się jest trochę łagodniejsza, nie taka narwana jak 690. Ale różnica nie jest wielka.
2. Posiada wygodniejsze siedzenie, dla mnie istotnie wygodniejsze.

Na minus dla 701, białe plastik rysują się masakrycznie. Szczególnie jak z torbami i bez stelarzy chcesz jeździć. Przestało mi przeszkadzać, wyglada jak by miała 10 lat a ma 10 miesięcy.

Cytat:
Napisał Para Zobacz post
Świetny motocykl, juz nie raz na nie zerkałem. Czy ktoś.kto posiadał AT i teraz posiada Husky jest w stanie napisac jak bardzo rozni sie podrowanie tym motocyklem ? Nie pytam tutaj o silnik i moc bo to bedzie oczywiste, bardziej mi chodzi o komfort przy dluzszych trasach i ochronie przed wiatrem (Ktorej pewnie nie ma
Wibracyjnie jest moim zdaniem bardzo spoko. To był dla mnie główny czynnik dlaczego nie podchodziły mi single. Ten silnik naprawdę nie przeszkadza jeżeli chodzi o wibracje.
Aerodynamika jest jak w Enduro. Mam mała szybę od puiga, trochę pomaga ale szału nie czyni. Jednego dnia najdłuższa trasa to około 550km, po jeździe w terenie przez 4h. No motocykl turystyczny, to napewno nie jest. Do ok 125km/h daję radę wytrzymać na dłuższa metę, potem wysoki chlapacz robi swoje i zaczyna miotać motkiem trochę.
W jeździe po szutrach, czy lekkim offie, leśne ścieżki, górskie ścieżki, jest dużo lepsza niż NAT. Znaczy to przepaść. Moja NATka wazy coś koło 250 w pełni zatankowana, huśka 153 tez w pełni zatankowana, i tę różnice czuć bardzo wyraźnie. Dla zmniejszenia wagi zmieniłem aku na lion, co zbalansowalo z nawiązką wszystko co przykręciłem do niej. Komin mam OEM, pewnie tam można urwać jeszcze z 2kg, ale ja mieszkam w kraju gdzie to droga zabawa, wiec na razie jest ok.

Po czarnym w zakrętach nie odstaje od NATki bardzo i daje dużo radości z jazdy. Oczywiście mówię o scenariuszu solo. O jedzie z plecaczkiem na tym motku nawet nie myślę.

Zasięg około 300km, może lekko ponad, 230-250 do zapalenia rezerwy. Zasięg można zwiększyć o ponad 100km przez montaż dodatkowego zbiornika od radegarage. Tankowanie z torba zamontowaną z tyłu, jest trochę upierdliwe. Szukam rozwiązania.

Zawieszenie jest po sprężystej stronie, w porównaniu do NAT, znaczy dość twarde. Ale spokojnie, nie wypadają plomby. Dla mnie to zaleta. W sumie to chyba pierwsze moto, gdzie jestem zadowolony z fabrycznego zawieszenia. Pewnie coś dałoby się poprawić, ale taki lama jak ja, nie potrafi tego ubrać w słowa.

Edit: no i jest znacznie mniej miejsca na klucze, czy inne drobiazgi w 701 w porównaniu do NAT. W NAT wszystkie klucze i szpargały mieściły mi się w fabrycznym schowku + pod siedzeniem ( z wyjątkiem dętki zapasowej). W 701 musze jeszcze 2l torbę wozić.
Pozdro
zylek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem