Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.09.2018, 16:43   #7
krzyśko


Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Białystok
Posty: 13
Motocykl: CRF300R
krzyśko jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 16 godz 23 min 22 s
Domyślnie

Miałem ten sam dylemat prawie 2 lata temu, kupno używanego silnika do trampka czy remont. TA 600 brał około 100 ml oleju na 100 km. Wybrałem remont, części kupował i silnik naprawiał polecony mechanik z Nowodworc, koło Białegostoku.
Odnalazłem kartkę z kosztami rozpisanymi przez mechanika:
- tłoki z pierścieniami 1400 zł,
- szlifowanie cylindrów + głowica 400 zł,
- uszczelki pod cylinder 90 zł,
- łańcuszki rozrządu 320 zł,
- uszczelki pod głowicę 130 zł,
- uszczelniacze zaworowe 100 zł,
Łacznie 2440 zł + robocizna - niepamiętam ile, ale około 400 zł.
Trampka oddawałem do remontu wczesną zimą, jadąc padał śnieg, a odebrałem z początkiem wiosny.
Od remontu przejechałem niewiele bo około 7000 km, silnik cyka jak należy i jak dotąd jestem zadowolony z tego, że wybrałem remont. Wiem, że kasy trochę poszło, ale nie rozpatrywałem zmiany moto, stąd taka decyzja. Pozdrawiam
krzyśko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem