Jeździłem na afrykach które miały z tyłu dołożone więcej niż 2 zęby i szału nie było. Na przelotach po czarnym wyły, po mieście non stop wachlowanie dźwignią bo biegi króciutkie, w terenie wcale nie było lepiej bo dwójka skróciła się na tyle że stała się bezużyteczna, o jedynce nie wspomnę, a trójka mimo wszystko była za długa.
Kolega dał się karnąć AT na przełożeniu 15/52, porażka, nawet na gumę to nie chciało iść. Motocykl to nie 4x4, reduktor jest zbędny