Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.10.2010, 09:05   #8
mckrzysiek
 
mckrzysiek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wołomin
Posty: 130
Motocykl: TRANSALP XL600V
mckrzysiek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 11 godz 29 min 24 s
Domyślnie

работал, работал так и сделал...

Efekt końcowy zarzucę w postaci zdjęć wieczorem. Teraz podsumowanie liczbowe:

koszty:
kufer centralny - 180 zł (skrzynia), 60 zł (dwa zamki burtowe z kluczem), 4,50 zł (odblaski boczne, 2 szt), 4, 30 zł (odblaski tylne, 2 szt), 79 zł (lampa diodowa stop z homologacją), 33,6 zł (lampy pozycyjne - obrysowe - diodowe, z homologacją, 2 szt) - razem: 361,4 zł
kufry boczne - 280 zł (2 skrzynie), 60 zł (dwa zamki burtowe z kluczem), 9 zł (odblaski boczne, 4 szt), 55 zł (mocowania do kufrów bocznych) - razem: 404 zł.
Nie doliczyłem kosztów przesyłek, nitów, kątowników - powiedzmy, że 50 zł.
Łączny koszt za komplet kufrów: 815 zł. Gdybym zrezygnował ze "świecidełek" (a nie zrezygnowałem bo jakoś bezpieczniej się czuję jeżdżąc po zmroku choinką, a dodatkowe światło stopu to i za dnia dobrze mi robi na psychikę:-) - całościowy koszt zamknąłby się w niecałych 700 zł.

Co mam w zamian? Komplet kufrów aluminiowych z grubą ścianką (2 mm), z wytłoczeniami, z dodatkowymi wzmocnieniami w rogach (wewnątrz skrzyń), z oryginalnymi zamknięciami hermetycznymi z góry. Pojemność kufrów:
- centralny - ok. 70 litrów
- boczne - 2 * 35 litrów = 70 litrów.

Co do wagi kufrów - zważyłem "w realu" kufry aluminiowe z całym osprzętem, mocowaniami, oświetleniem, zamkami, itd. i porównałem je z dotychczasowymi kuframi plastikowymi, z jakimi jeździłem. Poniżej wyniki:

kufer centralny - 8,5 kg (alu), 5 kg (stary, plastikowy givi)
kufry boczne - 6,4 kg (alu), 3,6 kg (stary plastikowy, schuh).

Dla całego kompletu (central + 2 boczne) łączna masa wzrosła w stosunku do dotychczasowego zestawu o 9, 1 kg, przy zwiększeniu łącznej pojemności o ok. 65-70 litrów (jakieś 50%), przy czym nie wspominam już o wzroście "odporności na wstrząsy" nowego zestawu. W mojej ocenie było warto.

Co do tego czy bagażnik wytrzyma - sprawdzimy w praniu. Jak zima nie zaatakuje - będzie okazja śmignąć na rajd podlaski za tydzień i się okaże. Wiem, że ludzie jeżdżą z ogromnymi skrzyniami na ogonie i dają radę. Powyższe zdjęcie motocykla kolegi Ravikinga też pokazuje, że można.
W trampkach 600 stelaż bagażnika jest fabrycznie wykonany z grubego aluminium, więc nie myślę, żeby nie dał rady. Jeżeli coś muszę przetestować w praktyce, to - jak sądzę - swoje własne rozwiązania w zakresie mocowania kufra centralnego. Ale dotychczasowe próby napawają mnie optymizmem.
__________________

Ostatnio edytowane przez mckrzysiek : 10.10.2010 o 06:50
mckrzysiek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem