Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14.03.2011, 14:44   #6
Pastor
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Ze szkiełkowaniem to Panowie trzeba troszke ostrożnie - mniej wiecej jak przy myciu karcherem. Jesli masz mozliwośc pogadac z operatorem to niech ustawi nie więcej jak ze 3-3,5 bar na urządzeniu ciśnieniowym lub max 4,5-5 na inżektorowym. Trzymac dysze dośc daleko i obserwowowac co się będzie działo. Kiedy jeszcze się w to bawiłem udało mi się uszkodzić chłodnicę - pozaginałem po prostu lamelki strumieniem
Przestrzelenie materiału też jest możliwe, ale musiałby być już naprawde mocno strawiony. Szkiełkowanie ma jeszcze ta dziwną cechę że bardzo wygina i odkształca blaszane elementy zwłaszcza z alu. W chłodnicy akurat to nie grozi, bo to zamknięta i sztywna struktura.
koniecznie tez nalezy BARDZO dobrze zabezpieczyć chłodnice przed dostaniem się pyłu do środka, a przed zamontowaniem dokładnie wypłukać. Pył szklany jest zajebiście agresywny dla częsci ruchomych (pompa).
Jeszcze jedna rzecz - tak jak Lepi pisał szkiełkowanie to dobra obróbka pod np. anodowanie. Ale nie pod jakikolwiek lakier! Mikrokulki sa idealnie gładkie więc po odbiciu zostawiają kratery o idealnie gładkim dnie. Obrabia sie w ten sposób urządzenia dla przemysłu spozywczego i np narzędzia chirurgiczne. Przywieralność zanieczyszczeń do takich powierzchni jest słabsza niż do polerki Niestety przywieralność powłok lakierniczych także.. Więc jak Drakul chcesz ta chłodnice malować to odpuść szkiełkowanie, albo poproś o obróbkę strumieniowo ścierną nieobtapianym granulatem szklanym - sugeruję frakcję 50-450. Tylko wątpie czy znajdziesz chętnego magika, bo to dziadostwo błyskawiczne zuzywa urządzenia i zgadzaja się tylko ci którzy o tym nie wiedzą

Tak to.
Zdrowia
  Odpowiedź z Cytowaniem