Złe wieści z Nigru...
El nadepnął rano na efę piaskową. Ukąsiła go tylko raz, dość szczęśliwie.
Dzidka nie spanikowała i szybko odessała, co się dało pompką do jadu ale rana dość obficie krwawi i nie ma jak tego zatrzymać.
Do Nyamei dojadą najszybciej wieczorem. Jadą z północy, bardzo złą drogą.
Gada zauważyła Dzidka ale El nie rozróżnia kolorów i mimo ostrzeżenia postawił stopę dokładnie tam, gdzie nie powinien...
On oczywista bagatelizuje i żąda wypłaty zaległego "wynagrodzenia" nazywając Dzidkę efą do kwaratu.
Co ta Dzidka tam z nim ma... tak czy owak dzielna kobita. Zero paniki, racjonalne działanie. El coś chyba ściemnial wcześniej, bo lepszej pielęgniarki daleko szukać.
Telefoniczna konsultacja z Jurkiem Jaśkowskim dużo pomogła.
Tragedii ponoć nie ma ale...
|