Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.02.2012, 09:58   #46
Miszel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał fxrider Zobacz post
BE niestety jest płatny, więc IMO lepiej od razu przerzucić się na KMZtki ściągane z googli. Tym bardziej, że obecnie da się je już konwertować do JNX (natywny format BE dający dodatkowe możliwości), choć obsługa takich plików wymaga modyfikacji softu w odbiorniku.
Co do BirdsEye mam mieszane uczucia. Na pierwszy rzut oka pomysł jest świetny: satelitarne zdjęcia, od razu skalibrowane i w bardzo łatwy sposób ściągnięte na gps-a. Bez kombinowania z dodatkowymi programami: cała robota wykonana w BC i jednym kliknięciem wysłana do gps-a. Sama subskrypcja jest w miarę tania - koło 100 zł na rok, bez limitu ściągania.
Tyle że dla mnie osobiście praktyczna przydatność tego w 'terenie' jest dyskusyjna. Testowałem te zdjęcia dość intensywnie w zeszłym roku w Niemczech, przy poruszaniu się pieszo po miastach. Zdjęcia były bardzo dobrej jakości i dawały sporo radochy przy zwiedzaniu starych miasteczek, gdzie widziałem od razu na gps-ie sporo starych urbanistycznych smaczków i zmieniałem moje wałęsanie się w zależności od tego co ujrzałem na ekranie. No właśnie: dawały radochę..... Jednak do konkretnej nawigacji takie coś wręcz przeszkadza. Porządnie zrobiona wektorowa mapa topo daje o wiele więcej czytelniejszej (!) i użytecznej informacji. Umowne znaki opisujące las, pola rzeczki, ścieżki, mosty, budynki, skarpy. Wszystko w umownych kolorach, w wysokim kontraście. Wszystko skalowalne bez utraty jakości jak to z wektorami bywa. Zresztą wiadomo, co będe pisać... Dla mnie to jest ideał. Mapa rastrowa (zrobiona z normalnej mapy papierowej) też już nie jest taka wygodna - ale to inna dyskusja.
To sa uwagi do zdjęć BE dobrej jakości. Jednak próbowałem też zdjęć z terenów H, SK, CZ i S i tu było znacznie gorzej jesli chodzi o jakość. Bezużyteczne.

A lokalnych, wektorowych map na garminy jest mnóstwo. I w tym tkwi sedno....
Zdrówko,
Miszel
  Odpowiedź z Cytowaniem