Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.03.2012, 23:20   #526
ENDRIUZET
buszujący w zbożu
 
ENDRIUZET's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
ENDRIUZET jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
Domyślnie

Wielki pożar w całej kamienicy. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku.
Żona zwraca się do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 20 lat
wychodzimy gdzieś razem..



Przy wspólnym posiłku dyskutują katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik: - Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić mBank.
Protestant: - Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin: - Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft
Zapadła martwa cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na resztę biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.


Dzieci po powrocie z wakacji na wieś. Jedno z nich relacjonuje:
- Mamusiu, widzieliśmy wielką grubą świnie, jeszcze grubszą niż ty! Matka posmutniała i zaczęła nagle płakać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...



Związek Radziecki, lata 50-te. Do kołchozu przyjechał prelegent z pogadanką na temat miłości.
- Towarzysze, na świecie istnieją cztery rodzaje miłości. Rodzaj pierwszy, to miłość kobiety i mężczyzny. Wiecie napewno na czym ona polega. Ten rodzaj miłości jest bardzo popularny w Związku Radzieckim. Czasami występuje na imperialistycznym zachodzie.
Rodzaj drugi, to miłość kobiety do kobiety. Jest to zboczenie popularne w krajach imperialistycznych. U nas nie występuje.
Rodzaj trzeci, to miłość mężczyzny do mężczyzny. Obrzydliwe zboczenie popularne w krajach imperialistycznych. W Związku Radzieckim nie występuje.
Wreszcie czwarty, najczystszy rodzaj miłości. To miłość społeczeństwa i partii. W krajach imperialistycznych nie znana.
U nas bardzo popularna. Czy są jakieś pytania?
Wstaje staruszek.
- Towarzyszu prelegencie. Trzy pierwsze rodzaje miłości rozumiem. Natomiast jeśli chodzi o miłość społeczeństwa i partii, to czy mógłby towarzysz wyjaśnić kto kogo j*bie?



Dwaj myśliwi przechwalają się:
-Czy wiesz, że ostatnio w Afryce z odległości 500 metrów
jednym strzałem położyłem trupem słonia?
-A ja ostatnio płynąc przez Morze Koralowe własnoręcznie
udusiłem wieloryba!
-Tak, tak...A skoro już mowa o morzu...Czy słyszałeś cos
o Morzu Martwym?
-oczywiście.
-To właśnie ja z bratem zabiliśmy je!



Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
- Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
- Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
- Nieeeee... jest sparaliżowana...


Straszna wichura się rozpętała. Na wysokim drzewie w zacisznej dziupli siedzi puchacz i raz po raz wypycha na zewnątrz jedną sówkę po drugiej. - Musicie nauczyć się latać! - tłumaczy cierpliwie. - Odbijacie się i hop! Lecicie. Sówki opierają się, straszliwy wiatr je przeraża ale ojciec bierze je i kopami w zadek ekspediuje z drzewa. Mordercze podmuchy porywają ptaszki i roztrzaskują o drzewa, o skały to znów ciskają nimi o ziemię. Plask! Łup! Ciap! Łubudu! Po chwili nie zostaje już ani jedna tylko wokół wszystko upstrzone jest flakami i pierzem. Ojciec zasępia się i mruczy: - No tak, a ja myślałem, że mój stary się przejęzyczył jak mówił "Pamiętaj synu, nie rzucaj sów na wiatr!"



Piraci zdobyli i zatopili na pełnym morzu statek pasażerski.
Pasażerów przeniesli na swój okręt i ustawili kobiety przy lewej burcie,
a mężczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedł na mostek pijany w dupę
kapitan korsarzy i powiedział :
- Kobiety za burtę, a mężczyzn wyruchamy.
- Ale mężczyzn się nie rucha - krzyknęły chórem kobiety
- RUCHA SIĘ, RUCHA!!! - krzyknęli chórem mężczyźni.


Dżentelmen rozmawia ze swoją sąsiadką:
- Madame, słyszałem wczoraj jak Pani śpiewała...
- Tak tylko, dla zabicia czasu - odpowiada zawstydzona dama.
- Straszną broń Pani wybrała, Madame...
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy.
ENDRIUZET jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem