Przypomniala mi sie rozmowa z wlascicielem golfa 2 w dieslu, kiedys jak kupowalem kilka gumek do zawieszenia do bejcy 325 coupe. Gosc patrzy i mowi... eeee moj golfiak sie nie psuje, te bmw to gowno. Wiec go zapewnilem od razu ze predkosc z jaka pokonuje niektore zakrety jest abstrakcja dla niego nawet na prostej... przeciazenia w zawieszeniu to inna bajka, a silnik jest 3 razy mocniejszy.... gosc wyszedl i nic juz nie mowil...
|