Cytat:
Napisał kris2k
(...)Te wszystkie kwestie jasno reguluje ustawa.
|
Myślę, że sporo osób to wie lub kiedyś o tym czytało. Jednak w praktyce najczęściej ustawa sobie, a życie sobie. Od kilku lat (!) użeram się w sądach z ubezpieczycielem po kradzieży samochodu. Też niby wszystko jest w przepisach jasno, klarownie i czarno na białym, polisa również niby opisana ze szczegółami. Jednak dziwnym trafem da się temat tak rozwlec starając się mi wmówić, że pojazd z dołu cennika jest dokładnie tyle samo wart w przypadku kradzieży co samochód z maksymalnymi opcjami przewidzianymi dla tego modelu przez producenta. Gdyby nie prawnik w rodzinie który traktuje to już chyba ambicjonalnie, to dawno dalibyśmy sobie spokój.
Rodzi się w mej głowie przekonanie, że w przypadku potencjalnego zatargu z dealerem byłoby całkiem podobnie... i raczej trudno będzie mnie przekonać, że byłoby inaczej.