Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy...
Późny wieczór. TV - Lublin przestaje nadawać. Żona odkłada pilota i gasi światło. Mąż próbuje zainteresować żonę... Ona się broni:
- Zmęczona jestem, praca, dzieci, sprzatanie...
Mąż nie daje za wygraną i kusi:
- Kochanie, a może po brazylijsku?
Żona daje się przekonać:
- Dobra, dawaj stary...
Mąż jak zwykle na pączka... Raz, dwa, trzeci raz jak zwykle nie wyszło... kończy normalnie jak zawsze... odwraca się do ściany... chrapie...
Żona:
- Kochanie, miało być po brazylijsku!!!
Mąż zaspanym głosem szepcze:
- Przepraszam kochanie. Cza - cza - cza...
Po pojedynku Gołota vs. Tyson trener mówi do poobijanego Andrzeja:
- Nie martw się. W pierwszej rundzie nieźle go wystraszyłeś.
- Tak
? - uśmiecha się lekko Andrju - W którym momencie?
- Jak cię jeb*ął w 20 sekundzie i poleciałeś na dechy. Myślał, że cię zabił.
- Kto wymyślił triatlon?
- Polacy. Idą pieszo na basen a wracają rowerami.