Ja kupiłem kask za 700. Mniej mi go szkoda jak gdzieś się porysa, obije. A jak coś to wymieni się na nowy.
To samo z ciuchami - kupisz zestaw za 5000 a potem szkoda usiąść na kamieniu bo jeszcze jakiś sznurek się zaciągnie
Niby to jedyna ochrona i płacąc wiecej kupujesz sobie pewnosć siebie, że w razie "w" będzie lepiej.
Dla mnie za ten hajs lepiej przejsć się kilka razy na kurs jazdy z instruktorem i w efekcie będziesz bezpieczniejszy niż z najlepszym kaskiem na świecie.
Pewnie zajdziesz tani, wygodny kask, tylko musisz poszukać
Sent from my SM-J600FN using Tapatalk