Hejka zastanawiam się nad nowym kaskiem do spokojnej turystyki, nigdy nie miałem szczękowca dlatego chciałem spróbować. Przymierzałem i przymierzałem ale irytowało mnie że po otwarciu szczęka bardzo ciąży
Wtedy wpadłem na sharka evoline 3. Powiem szczerze bardzo fajny kask, nie czuć jego ciężaru na głowie, szczęka otwiera się cała do tyłu. Bajera w sharpie pinć gwiazdek (ale vw też niby ekologiczny
) przy czym słaby współczynnik zamknięcia szczęki w czasie kolizji mnie martwi
doczytałem też że bardzo hałasuje
I tak już chciałem go porzucić na rzecz kasku sharka skwal czy jakoś tak. kask z diodami ale po przymiarce podziękowałem. Strasznie wydawał się tandetny ;/
Ale dobrze mi leżał shark vision r st2. I tutaj najbardziej się zastanawiam. Miał ktoś z nim do czynienia? Jak z głośnością? Szkoda że nie ma pinlocka ;/ ale wydawał mi się naprawdę atrakcyjny.
Ogólnie to brałbym agv k3 bo super mi leżał i było wszystko naprawdę hit tylko ciężko wchodziły okulary, a do sharków brylki wchodzą no problemo
Ktoś coś więcej wie? Jak to jest naprawdę?