tak mię naszło, że możnaby zrealizować w końcu matjasowe marzenie/plan aby stestować wszystkie możliwe wynalazki do gotowania w podróży korzystając z naszego spotkania w białej.
Ja obecnie dysponuję kostką i szmielem i to moge przywieźć. Jeśli ktoś chce uczestniczyć w tym pseudonaukowym ekskremencie to niech przywiezie swoją kuchenkę i w końcu, profensjonalnie zawiesimy na forum jaka kuchenka co robi I ZA ILE.
Konkurs proponuję aby miał dane, czas od odpakowania do odpalenia, i czas zagotowania litra wody z Pilicy
/bądź pół litra
/
Gotujemy w tym samym naczyniu, za zasłoną p.wiatrową, pod pokrywką.
po teście zrobię listę z wynikami.
nie chodzi mi tu o pokazywanie, że kuchenki tańsze robią gorzej niż kuchenki droższe, lub na odwrót /czego się wszyscy spodziewają/ lecz o wyprodukowanie kompendium wiedzy z maksymalnie dużą liczbą urządzeń. wtredy każdy potencjalny globtrotuar będzie dokładnie wiedział czy wykładając swoje ciężko zarobione zety za MSR czyni słusznie, czy może powinien zainteresować się postsowiecką lub DDR lub polską produkcją
he? to jak będzie? są chętni?
m