Po konsultacjach telefonicznych z producentem reglera wszystko zostało sprawdzone chyba jeszcze ze 4 razy i nic nie dawało po sobie poznać, że jest przyczyną niepożądanego zachowania . Rafał również sugerował, że skoro kable od alternatora są prawidłowo zlutowane i zaizolowane, akumulator sprawny z super stykami, to musi być masa. Sprawdziłem wszystkie punkty masowe i dopiero za trzecim razem udało mi się stwierdzić, że kabel masowy idący do silnika, na styku z nim ma luz.Trudno to jednak było nazwać luzem.Śruba trzymająca to prostokątne oczko dała się dokręcić jedynie o jakieś 5- 10 stopni. to jednak wystarczyło by wszystko wróciło do normy. Macałem ten kabel tyle razy, że już spiskowe teorie przychodziły mi do głowy. Tak minimalny luz dawał takie efekty. Tak więc nie należy się poddawać i systematycznie sprawdzać wszystko po kolei, cudów nie ma - Afryka się nie psuje!!!!!! Czasami tylko lubi ja ją się intensywnie maca!!!!
Chciałbym tu jeszcze wszystkim chcącym pomóc serdecznie podziękować.
Pierwszy telefon miałem zaraz po ukazaniu się wiadomości o moich kłopotach. Nie spodziewałem się tak szybkiego odzewu. Jeszcze raz dzięki