Do mycia motocykla spokojnie można użyć myjki ciśnieniowej ale z głową. Po prostu jedziemy po większych elementach i nie psikamy po uszczelniaczach/złączkach z prądem. A do pozostałości używamy naprzemiennie: środek do mycia silnika + polewamy wodą spryskiwaczem do kwiatków (taki co pierwsze pompujemy ciśnienie a potem psikamy jak pistoletem, pojemność 1l w auchan za 8zł). Aktualnie myję afrykę na sprzedanie i nigdy nie była ładna (oby tylko odpaliła po myciu
)